Cieszymy się, że już za chwilę nasi goście będą mogli odwiedzać nas po obydwu stronach Wisły - mówi Marcin Konefał - pomysłodawca Hangaru 646. Bardzo długo szukaliśmy idealnej lokalizacji, do której łatwo byłoby trafić. W końcu się udało - nowe miejsce znajduje się na Domaniewskiej 37A, zaraz za Galerią Mokotów, w ogromnej przestrzeni dawnej auli wyższej uczelni, która kiedyś tu działała - dodaje.
Chcemy by nasze miejsca różniły się od siebie, dlatego hangar na Mokotowie z założenia ma być bardziej nastawiony na rekreację i zabaw, a hangar na Gocławiu będzie mocniej rozwijał się w sportową stronę - dodaje Igor Konefał, brat Marcina
Otwarte wnętrze nowego hangaru zbliżone jest wielkością do miejsca na Gocławiu, ale udało się tu zmieścić prawie dwa razy więcej trampolin niż w pierwszym parku. To co zwraca uwagę to ogromna otwarta arena z przeszkodami do przeskakiwania, zajmująca prawie połowę miejsca. Oczywiście nie zabrakło boiska do zbijaka, gdzie w przyszłości będą organizowane zawody, koszy do koszykówki na trampolinie oraz ogromnej poduszki powietrznej do nauki skoków. Na bardziej wprawionych czekają trampoliny sportowe ze ścianami do biegania, a już niedługo po-jawi się plansza akrobatyczna i przeszkody parkourowe.
Czekający mogą pograć na automatach, napić się w kawiarni, albo oglądać skoki z galerii widoko-wej, z której widok rozpościera się na całe miejsce!
Tak jak poprzednim razem za projekt odpowiada fanpage Architektura Wnętrz oraz architekt Kuba Dytkowski, a za identyfikację wizualną - studio Dmowski&Co.
Sprzedaż biletów do nowego miejsca ruszyła już na stronie www.hangar646.pl
Tak jak poprzednim razem za projekt odpowiada fanpage Architektura Wnętrz oraz architekt Kuba Dytkowski, a za identyfikację wizualną - studio Dmowski&Co.
Sprzedaż biletów do nowego miejsca ruszyła już na stronie www.hangar646.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz