czwartek, 3 grudnia 2009


Wystawa w Zachęcie to pierwsza retrospektywa Libery w Polsce. Aż trudno uwierzyć, że artysta tej miary, twórca tak ważnych prac, jak "Lego. Obóz koncentracyjny" czy "Pozytywy", nie miał tu dotąd dużej wystawy. Co więcej, wiele podręcznikowych już dziś dzieł Libery oglądamy w Zachęcie po raz pierwszy, np. otwierającą serię tzw. urządzeń korekcyjnych "Ciotkę Kena" z 1994 r. Obóz koncentracyjny z klocków lego, który po pierwszej prezentacji w 1996 r. trafił do trzech zagranicznych kolekcji, też od tamtej pory nie był w Polsce pokazywany. Mamy więc wyjątkową okazję, by te prace zobaczyć na żywo, ocenić, jak naprawdę wyglądają, jak zostały wykonane. - Pisano o Liberze jako artyście kontrowersyjnym, skandalizującym. Wreszcie będzie można to skonfrontować z pełnym obrazem jego twórczości.

Wystawa w Zachęcie nie jest łatwa w odbiorze. Nie jest tak, że po latach przechodzimy już obojętnie obok obozu koncentracyjnego z klocków lego, karabinów-wiertarek, łóżeczek porodowych w zestawie dla małych dziewczynek czy filmu "Obrzędy intymne", w którym Libera pokazuje brutalnie i dobitnie proste czynności, które wykonywał przy swojej niedołężnej babci. To wciąż bolesne, aktualne prace. Dzięki mało znanym fotografiom i archiwaliom z lat 80. wystawę przepełnia też atmosfera młodzieńczego buntu i bezkompromisowości.

- Zwykli obywatele nie mogą przechodzić przez ulicę na czerwonym świetle. Z artystą jest inaczej. On ma tę możliwość przekraczania granic i wskazywania nowych tropów interpretacji otaczającej nas rzeczywistości - mówi Zbigniew Libera. Na szczęście jego sztuka, podsumowana w Narodowej Galerii, nie traci nic ze swojej ostrości.

Wystawę Zbigniewa Libery w galerii Zachęta (pl. Małachowskiego 3) można oglądać do 7 lutego 2010.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34861,7315867,Libera_niemuzealny.html

1 komentarz:

  1. Byłem wczoraj, gorąco polecam! Wystawa daje do myślenia!

    OdpowiedzUsuń