niedziela, 29 sierpnia 2010

Izzie shop - streetwear

Redakcyjny skład Ważnych miejsc w Warszawie rozglądał się ostatnimi czasy za sklepami w Warszawie w których prezentowana jest moda miejska dla niektórych bardziej znanych a dla niektórych w ogólne nie znanych marek odzieżowych które w Warszawie można dostać tylko w kilku miejscach bądź za pośrednictwem internetu. Niektórzy może jeszcze pamiętają legendarne Pepegi na Śniadeckich które niestety do dziś nie przetrwały ale na szczęście sytuacja w chwili obecnej prezentuje się bardzo dobrze i jest kilka ciekawych sklepów w których asortyment jest z najwyższej półki.

My chcielibyśmy Wam tym razem przedstawić miejscówkę na Warszawskim Żoliborzu. Mowa o Izzie Shop. Właściciele sklepu opowiedzieli nam o swoim miejscu.

Stojąc przed wyzwaniem otwarcia nowego sklepu trzeba dokładnie wytyczyć główne założenia całego przedsięwzięcia. W przypadku Izzie kluczem stało się samo podejście do prowadzenia takiej inicjatywy. Innymi słowy jest to sklep tworzony „przez pasjonatów dla pasjonatów”.

Choć jesteśmy na rynku od niedawna nasza wspólna pasja ma swoje początki w czasach gdy jeszcze słowa skateshop i streetwear były kojarzone z dziwną i hermetyczną modą. Dziś prawie wszystko uległo zmianie. Deskorolka, BMX i inne formy ekspresji są nieodłącznym elementem aglomeracji, współczesny streetart budzi zachwyt wśród znawców sztuki, budowanych jest coraz więcej skateparków.

Sztuka na dobre zaadaptowała istotę sportów ekstremalnych i ich otoczkę. Nieskończony potencjał i kreatywność tej kultury bezpośrednio przekłada sie na to, w co się ubieramy. A współczesny streetwear oferuje nam przede wszystkim różnorodność i najwyższą jakość materiałów.

Firmy takie jak Carhartt, Onitsuka Tiger czy Vans są na rynku światowym od dawna, mają ogromne doświadczenie w projektowaniu wygodnych i doskonałych jakościowo produktów. Jako firmy z wieloletnim doświadczeniem, gwarantują profesjonalizm.

Izzie skateshop ma na celu skupienie takich właśnie firm (zasłużonych, kreatywnych, ambitnych, z dużym wkładem w rozwój młodych ludzi, profesjonalnych) w jednym miejscu tak, by każdy mógł z przyjemnością ubrać się w to, z czym się utożsamia, co lubi, w czym na pewno będzie mu wygodnie. Po odpowiedniej selekcji marek, stawiamy głownie na klimat zakupów, nie jesteśmy kolejnym wielkim sklepem nastawionym wyłącznie na zysk.

Dzięki wspólnej pracy naszej i naszych przyjaciół stworzyliśmy przytulny i klimatyczny sklep stacjonarny w przyjemnej okolicy. Mamy mnóstwo planów i ambicji, które umożliwią rozwój deskorolki, m.in budowę pierwszego w Warszawie betonowego poola. W naszym sklepie zawsze panuje przyjemna atmosfera, można tutaj obejrzeć projekty zaprzyjaźnionych artystów, usiąść wygodnie na kanapie, poczytać najnowsze gazety z branży i oczywiście kupić nietuzinkowe buty, ubrania, sprzęt deskorolkowy i rożnego rodzaju akcesoria. Niedawno ruszył również nasz sklep internetowy, można w nim zamawiać produkty dostępne w sklepie stacjonarnym, jak również zamawiać niedostępne produkty prosto od producentów, głównie Carhartta. W tym celu prosimy o kontakt z nami przez formularz kontaktowy. Możliwy jest również odbiór w sklepie stacjonarnym - od wtorku do piątku między 12 a 19 i w weekendy między 10 a 16.

Jesteśmy tylko i wyłącznie dla Was - Dziękujemy i życzymy udanych zakupów oraz zapraszamy na aktualne promocje! - właściciele sklepu.

Izzie Shop
ul. Podleśna 6
01-673 Warszawa

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Plac Zabaw czyli działka w środku miasta

Latem stolica pustoszeje. Warszawiacy wyjeżdżają z miasta żeby odpocząć. Ci, którzy wyjechać nie chcą, albo nie mogą, powinni wybrać się do parku Agrykoli, na Plac Zabaw.

Plac Zabaw to letni projekt aktywisty Michała Borkiewicza, właściciela klubów Plan B i Powiększenie, oraz jego współpracowników Zuzy Przybyszewskiej i Jacka Bogusza. W cieniu konstrukcji estakady Trasy Łazienkowskiej, u stóp Pałacu Ujazdowskich można przenieść się na działkę…

- Plac Zabaw to oaza w środku miasta. Spełnienie marzeń o urlopie, który nie zawsze jest realny. Staramy się stworzyć scenerię, gdzie można poczuć się jak na działce, gdzie mieszają się zapachy grilla i płynu na komary – mówi Zuza Przybyszewska – Zapachu spalin właściwie się nie zauważa. Nie przeszkadza też pobliska droga, która przypomina że jesteśmy na terenie mocno zurbanizowanym. Beton pięknie kontrastuje z zielenią Agrykoli. Plac Zabaw działał też rok temu. W tym sezonie rano opiekuje się nim Zuza, wieczorem Jacek Bogusz. Michał Borkiewicz dba o program kulturalny.

Bar działa od 12.00. Można więc poopalać się na leżaku. Posłuchać muzyki. Amatorzy dwóch kółek wpadają napić się wody z lodem i odpocząć. Specjalnie dla nich od przyszłej niedzieli na Placu Zabaw dyżurować będzie Antek. Pasjonuje się rowerami i ma własny serwis rowerowy. Chętnie pomoże w usunięciu awarii sprzętu. Wieczorami na trawie siada więcej osób. Można posłuchać muzyki za żywo, spotkać się ze znajomymi. Plac Zabaw to stoły, krzesła, meble barowe, kilka parasoli i plandek. Cała konstrukcja osadzona jest na dawnym szalecie miejskim. Wkopany w ziemie odrapany budynek stanowi bazę dla inicjatorów projektu. Chowali się tam w czasie kilku ostatnich ulew, kiedy zalewało perony metra, a woda płynęła wartkim strumieniem przez Park Agrykola.

- Ogranicza nas tylko pogoda – stwierdza Zuza – jeśli czeka nas złota, polska jesień, to możemy tu być nawet w październiku. W planach mają cykl mini warsztatów dla dzieci w wieki 6-10 lat, akcje wymiany ciuchów i książek. Deklarują, że są otwarci na pomysły z zewnątrz. Według Zuzy Przybyszewskiej Warszawa potrzebuje więcej takich miejsc.

- Można tutaj przyjść, wziąć leżak i poopalać się bez żadnych kompleksów. Tutaj, jak na wakacjach, możemy się zrelaksować i na chwilę zapomnieć o naszych obowiązkach.

Plac Zabaw kontaktuje się ze światem głownie przy pomocy Facebooka, wysyłając zaproszenia i informacje do swoich znajomych.

autor: Dawid Michnik
Źródło artykułu: http://warszawa.ngo.pl/wiadomosc/470601.html
Informacja pochodzi z portalu organizacji pozarządowych www.ngo.pl